piątek, 9 czerwca 2017

Karkonosze i okolica z namiotem

Sierpień 2016. Miałem akurat do wykorzystanie parę wolnych dni, ale nie na tyle dużo, żeby wyjechać gdzieś daleko. Nawet właściwie nie było czasu na zaplanowanie dalszego wyjazdu. A gdyby tak w góry, myślałem, ale żeby nie było szczególnie daleko? Przy okazji jeszcze gdzieś, gdzie (dawno) nie byłem. No to wyszło na to, że jadę w Sudety! A dokładnie po kolei: Góry Sokole, Rudawy Janowickie, Karkonosze i Góry Izerskie. Tak samo jak w Norwegii planowałem przemieszczać się z namiotem w plecaku z miejsca do miejsca. Wyszukałem sobie szybko parę pól namiotowych, kupiłem parę konserw i ruszyłem.